środa, 21 października 2015

2. Dziwny facet co twierdzi że umie latać jest u nas w zamku! Zapowiada się ciekawie..

Nie wiem jak,  nie wiem skąd ale nagle w Arendell pojawił się jakiś chłopak. Znalazł go Kris na jedynch z wypraw w góry po lód. Siedziałam razem z moją siostrą i nadwornym lekarzem w komnacie białowłosego kiedy podczas jednego z rutynowych badań coś zaczeło się dziać. Szybko wybiegłam po mojego chłopaka aby jako jeden z pierwszych mógł się dowiedzieć prawdy. No bo oczywiście wieść o tym przypadku rozniosła się w expressowym tępie, z resztą różne teorie o tym jak się to stało i po co przybył też.
-KRIIIISTOOOF! - Krzyknełam kiedy byłam blisko baru w którym zapewnie przebywał blondym.
Szybko wbiegłam o mało co nie wywalając się o własną sukienkę. Po odnalezieniu wzrokiem Kristoffa rzuciłam mu się na szyje. Za chwilę karczmarka trzasnęła drzwiami i zaraz wróciła z tacą, na której stała herbata w filiżance i ciastka.
-Może Wasza Wysokość się poczęstuje? - Zapytała się mnie przy okazji ukłaniając się.
-Dziękuję, ale nie. - Pokręciłam głową. -Chodź Kris, muszę ci coś powiedzieć! -podekscytowana pociągnęłam go za sobą.
Nagle poczułam że już nie dotykam gruntu, a zostałam wzięta na ręce, zaraz potem wsiedliśmy na Svena.
-Na dziedziniec! - Krzyknęłam, renifer pognał do przodu.
Po drodze zaczęłam opowiadać.
-W końcu się dowiemy wszystkiego! Ludzie roznoszą tyle plotek, że połapać się w tym nie można. A jak się pospieszymy to będziemy znać prawdę pierwsi!
Bardzo szybko znaleźliśmy się w pałacu. Nie zwracając uwagę na Krisa zeskoczyłam z zwierzaka i pobiegłam do środka.
-Kristoff, szybciej! - Krzyknełam widząc w oddali blondyna.
-Ale do czego mam się spieszyć? -pobiegł za mną na wyższe piętro.
-Ten chłopak się budzi! -skręciłam w jeden z wielu korytarzy i wyhamowałam tuż przed drzwiami do komnaty.
Zapukałam i po cichutku weszłam za parę sekund tak samo wszedł chłopak.
Co to jest? -Wskazałam palcem na poduszkę.
Pościel była cała w czarnym piasku. Lekarz i Elsa zmarszczyli brwi.
-Jeszcze kilka minut temu tego tutaj nie było... -mruknęła nieco zdziwiona siostra.
Chłopak zaczął wiercić się coraz bardziej. Medyk patrzył na to z niepokojem, chyba niezbyt wiedział co robić. Nagle białowłosy poderwał się do pionu z krzykiem „nie!”. Zaczął nerwowo rozlgądać się po pokoju aż jego wzrok zatrzymał się na naszej 4. Kiedy otrząsnął się z pierwszego szoku przywitał się.
-Witam drogie panie, szanownego pana - tu spojrzał na faceta w fartuchu. - i wikinga -przeniósł wzrok na Kristoffa. -Na imię mi Jack. Jack Frost. Mogę wiedzieć gdzie jestem?
Elsa nie dała się zwieść zalotom Jacka. Odprawiła lekarza i zwróciła się do wyżej wymienionego.
-Sądzę, że najpierw wytłumaczysz się ty. -stwierdziła lustrując chłopaka.
- Yyyyy to tak, - Zaczął próbując wstać ale konkrtetnie było widać że przez tą próbe jeszcze gorzej się poczuł. - pamiętam że leciałem aż nagle jakiś dziwny podmuch wiatru zepchnął mnie tak że straciłem kontrolę i uderzyłem w drzewo... Dalej jedynie co pamiętam to jak właśnie się przebudziłem tutaj... - Kiedy kończył już mówił słabym głosem.
- Tyle wystarczy. - Ucieła Elsa. - Widać że jesteś jeszcze osłabiony mimo już nie widocznych ran. Idź spać spokojnie a ja przyjdę jeszcze wieczorem. Aniu, Kristoffie chodźmy już. - Dokończyła otwierając drzwi do wyjścia.
Oboje wyszliśmy bez słowa. Zanim jeszcze rozeszliśmy się w swoje strony zdążyliśmy z siostrą wymienić pare zdań na temat chłopaka. Ja z blondynem ruszyliśmy w stronę wyjść aby pójść do ogrodów na przechadzkę a El w stronę gabinetu.
-Ania
--------------------------------------------------
Ja tego nie napisze w godzinę!? Ja tego nie napisze w godzine!? XD powinnam się z tobą Wiktoria założyć o coś xD.
Tak tak o to ja zła i niegodziwa Ola Frost która nie pisała prawie miesiąc ;____; ale zaraz wymówka że szkoła (ale przecież to nie wymówka!). Więc jak jest się w szkole co ma 10 uczniów na klase i znajdą na każdego sposób to człowieku broń sie rękami i nogami przed sprawdzianami xD. Jak macie zamiar mnie zabić? XD Teraz następna osoba czyli Elsa/Iza ^^
-Ola

10 komentarzy:

  1. Jakbyś mnie czasami uważnie słuchała to wiedziałabyś, że ja się nie zakładam!! XDDD
    Miesiąc i takie krótkie to???? Cluwieku!!! XD Hańba ci! XD

    OdpowiedzUsuń
  2. Króciuuuuutkie to :/
    Ale w sumie zawsze lepsze coś niż nic ;)
    Mało nowych informacji, ale zasadniczo więcej ze strony Anny nie potrzeba ;)
    Czekam na perspektywę Elsy.
    Ściskam was wszystkie mocno :*
    ~ Alex ♡_♡

    OdpowiedzUsuń
  3. Krótko! ;__; (znając życie ja napisze jeszcze krócej XD ) ale fajnie! ^u^

    Eee no to.... weny wszystkim eeee ... XD rozdaje wene XD rozdaje! Eeee no to....


    PA!!! XD rozdaje wene! (Nowe przezwosko - rozdaje wene XD )


    Ps. Odbija mi xd chyba banan był zbyt słodki XD i ten....do zobaczenia! (Przestan kobieto!!! Wszyscy mają dość twojego durnego koma!!! -Willow XD )

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajny... Anka jak Anka tylko wszystkiego chce się dowiedzieć XD mała plotkara.
    Już mówiłam jak bardzo podoba mi się to.... no te słowa co wylatują z myszki kiedy nią ruszam? Nie? To teraz mówię ;)
    Weny i te takie ^^

    OdpowiedzUsuń
  5. Krótko, krótko, krótko! Ale rozdział fajny.
    Myśli Jacka- walnąłem w drzewo, ale moja piękna twarz nie ucierpiała! XD

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajne ʕ•ﻌ•ʔ kiedy można się spodziewać nexta?
    ~Tussia

    OdpowiedzUsuń
  7. Hihi, wiking :-P
    Zgodze się z wszystkimi, że za krótkie, ale fajne ;-)
    Czekam na nn dziewczyny ;-)
    Do napisania,
    Kisielek :-D

    OdpowiedzUsuń
  8. Odpowiedzi
    1. To pytanie trzeba zadać Elsie, ale od jakiegoś czasu jej nima :P 😛
      -Jack

      Usuń

Do Anonimków!
Jeśli piszecie komentarz, prosimy was o podpisy w dowolnym miejscu w komentarzu.
Pozdrawiamy!
~Elsa
-Jack
~Ania
-Kriss